poniedziałek, 25 lutego 2013

niedzielne śniadanie

I chociaż temat kulinarny nie będzie dzisiaj o jedzeniu ale o tym jak można sobie nasze śniadanie udekorować. W mojej rodzinie właściwie tylko w niedzielę i święta mamy czas, aby ten najważniejszy posiłek dnia urozmaicić jak tylko chcemy, często niedzielne śniadanie trwa bardzo długo, nikt się nie śpieszy, gadamy o ważnych i mniej istotnych sprawach, a ja dbam o to by jadło nam się pięknie. Wtedy właśnie na stole lądują moje ulubione kubki, talerze, miseczki, sztućce i wszystkie te drobiazgi ... 
W ubiegłym tygodniu zrobiłam małą tablcę - menu (drewnianą podstawkę na dziecięce puzzle pomalowałam resztkami farby tablicowej, a ramę białą farbą lateksową matową). Od dawna takiej tablicy szukałam, ale jak już była taka jakbym chciała to cena nieadekwatna, a tak teraz mam oryginalną i tanią. O farbie tablicowej, właściwie o małym projekcie jaki zrobiliśmy w pokoju córki na pewno jeszcze kiedyś napiszę.


Kubki na zdjęciu poniżej mają dla mnie dużą wartość sentymentalną. Kupiłam je ostatniego lata w okolicach swoich urodzin - taki prezent dla samej siebie:) w mojej rodzinnej miejscowości więc cudownie mi się kojarzą. Niestety udało mi się kupić tylko dwa egzemplarze. A kilka tygodni temu, kiedy odwiedzałam rodziców, do kompletu dołączył dzbanek z pokrywką (widoczny na kolejnym zdjęciu). Czekał na mnie tyle miesięcy... Jeden kubek kosztował ok. 11 lub 13 zł a dzbanek 27 zł. 
Szklany, uroczy pojemnik na cytrynę, który jest świetną alternatywą dla klasycznego talerzyka kupiła mi koleżanka z pracy, kosztował dosłownie parę złotych (ok. 7 zł).


I tutaj kolejny skarb - naczynie na miód, który w zimie praktycznie codziennie używamy. Dostałam od siostry. Niestety pszczoła służąca jako uchwyt w pokrywce miała oderwane skrzydło i wymagała dobrego kleju. Dwa lata się już trzyma i oby tak dalej:)


I na koniec jeden z moich ulubionych obrusów (zakupiłam go w second handzie - obrus plus 4 serwety ze zdjęcia kosztowały niecałe 15 zł). Urzekł mnie kolor pudrowego różu i to cudowne wykończenie koronką, a dodatkowo jest bardzo łatwy w prasowaniu.


Udanego tygodnia!
K.


2 komentarze :

  1. Wszystko piękne... aż nie chce się wstawać od takiego stołu.
    Zwróciłam uwagę na malutki dzbanuszek, śliczny. Obrus przepiękny, a to tylko kolor i koronka...Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniami, mniami...z taką oprawą wszystko lepiej smakuje:)Gratuluję

    OdpowiedzUsuń